Seks hiszpański, czyli tzw. pozycja na Hiszpana, to jedna z tych aktywności seksualnych, które najbardziej podniecają mężczyzn. Cóż tu dużo mówić – w tej pozycji mężczyzna ma okazję spełnić swoje najdziksze fantazje, a przede wszystkim te, które związane są z piersiami partnerki.
Spis treści
Jak wygląda seks po hiszpańsku?
Seks hiszpański jest bardzo wyrafinowany, a nawet przez wielu uważany za dość perwersyjny. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że uwielbia go również sporo kobiet, które wcześniej narzekały na nudę w sypialni. Na czym zatem polega owa aktywność seksualna?
W swej klasycznej formie pozycja Hiszpana ma miejsce wtedy, gdy kobieta kładzie się na plecach, a mężczyzna siada na niej okrakiem w taki sposób, aby móc włożyć penisa pomiędzy jej piersi. Oczywiście za bezpośrednią stymulację członka odpowiedzialna jest tu kobieta, która ściąga je ku sobie tak, aby zapewnić swojemu mężczyźnie jak najintensywniejsze doznania seksualne.
Seks po hiszpańsku a oczekiwania kobiet
I tu pojawia się problem. Jak łatwo się domyślić, pozycja Hiszpana raczej nie usatysfakcjonuje kobiet. Nie da się ukryć, że kobieta nie jest w niej tak dobrze stymulowana, jak mogłaby tego oczekiwać. Dlatego wiele par rozwiązuje ów problem w bardzo prosty sposób, traktując tą pozycję jako wysublimowaną formę gry wstępnej.
Poza tym trzeba pamiętać, że mimo przyjęcia takiej a nie innej pozycji, mężczyzna ma nadal możliwość pieszczenia newralgicznych stref erogennych kobiety. Już samo skojarzenie z piersiami jest tu dość oczywiste, ale nie ulega wątpliwości, że doświadczony kochanek może też stymulować łechtaczkę partnerki. Albo jedno i drugie, jeśli na to pozwala jego kondycja.
Seks po hiszpańsku a rozmiar piersi
Pozycja na Hiszpana jest dla wielu osób dość kontrowersyjna i to nie tylko ze względu na dominację mężczyzny, ale też na rozmiar piersi. Z oczywistych względów jej wykonanie ma sens głównie w przypadku pań o obfitym biuście. Niemniej istnieją pozycje – o nich później – które pod tym względem rekompensują to kobietom z małymi piersiami.
Zaletą Hiszpana jest to, że można go w bardzo szerokim zakresie modyfikować. Nie musi być to wyłącznie pozycja „dla mężczyzn”. Wręcz przeciwnie – również same kobiety mogą z niej czerpać dużo przyjemności. Dlatego jest to pozycja odpowiednia dla otwartych par, które nie boją się rozmawiać na temat swoich preferencji seksualnych.
Jak czerpać jeszcze więcej przyjemności z pozycji na Hiszpana?
Nie ulega wątpliwości, że seks hiszpański jest zalecany zwykle bardziej doświadczonym parom. Oczywiście mogą go praktykować również osoby niedoświadczone w sprawach seksu, jednak będzie to dla nich raczej dodatkowa aktywność (np. wspomniana gra wstępna), a nie sfinalizowanie długiej i namiętnej nocy.
Jedno jest pewne: pozycja na Hiszpana jest mocno rozwojowa. Wiele par łączy ją ze stymulacją oralną członka. Jest to bardzo podniecający bodziec tak dla kobiet, jak i mężczyzn. Poza tym nie można zapominać, że o sposobie przeżywania tej aktywności seksualnej decyduje również jej finał. Mężczyźni wolą kończyć między piersiami, ale często też decydują się na finał w ustach lub pochwie. Oczywiście to, w jaki sposób obydwie strony zakończą współżycie, jest wyłącznie ich wspólną decyzją.
Modyfikacje pozycji na Hiszpana
Seks po hiszpańsku nie jest pozycją, której nie można modyfikować. Wręcz przeciwnie – jest to idealna pozycja dla osób ceniących sobie kreatywność. Jak zatem „zmodyfikować Hiszpana”? Jest na to kilka sposobów:
- Odwrócona pozycja na Hiszpana. To wariant polecany zwłaszcza tym paniom, które chcą w ten sposób uszczęśliwić swoich mężczyzn, a nie mają ku temu odpowiednich warunków (czyli dużych piersi). Odwrócony Hiszpan polega na tym, że to mężczyzna kładzie się na podłożu, a kobieta znajduje się nad nim w miejscu, z którego można dobrze stymulować członka piersiami. W tym wariancie partnerka może pozwolić sobie na nieco więcej, gdyż – podobnie jak w „tradycyjnym” seksie hiszpańskim – może stymulować mężczyznę ustami. Ta modyfikacja sprawdzi się zwłaszcza w roli gry wstępnej, choć może zdarzyć się i tak, że zostanie ona właśnie w taki sposób doprowadzona do finału.
- Pozycja na Hiszpana z kanapą w tle. Tak oryginalna nazwa tej pozycji wynika stąd, że trudno o znalezienie jakiegokolwiek właściwego dla niej nazewnictwa. Ta modyfikacja polega na tym, że to mężczyzna siedzi na kanapie (bądź krześle, ławce, krawędzi łóżka itd.), a kobieta klęcząc przed nim stymuluje go piersiami. Co ciekawe, również i ta pozycja jest bardzo często traktowana jako gra wstępna. Wynika ona z faktu, że w tym wariancie piersi stają się (podobnie jak w punkcie poprzednim) nieco większe, dzięki czemu łatwiej stymulować nimi członka.
Kto powinien spróbować pozycji na Hiszpana?
Trudno jednoznacznie wskazać, dla jakich par ta pozycja jest odpowiednia bądź nawet zalecana. Niemniej jest to dość specyficzna aktywność seksualna, którą można polecić niektórym osobom.
- Z „Hiszpana” skorzystają przede wszystkim te osoby, które lubią eksperymentować w łóżku. Towarzyszące tej pozycji doznania są niepowtarzalne, w związku z czym trudno przejść obok nich obojętnie. Jeśli więc ktoś chce przełamać aktualną nudę w sypialni, to ta pozycja jak najbardziej się do tego nadaje.
- Pozycję tą warto polecić tym osobom, które czerpią wyjątkową przyjemność z pieszczot piersi (dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet). Niektóre panie w szczególny sposób lubią być stymulowane właśnie w tym miejscu, a ta pozycja – jak żadna – właśnie do tego się nadaje.
- Seks hiszpański to także idealne rozwiązanie dla par, które mogą pochwalić się w alkowie szczególnie intensywnym temperamentem. W końcu co jak co, ale seks ten niewątpliwie kojarzy się z emocjami i gorącą Hiszpanią.
Reasumując, seks po hiszpańsku to w pewnym stopniu wyzwanie, obok którego żadna para nie powinna przejść obojętnie. To całe spektrum doznań, które nawet doświadczonym, a niepraktykującym w tej metodzie kochankom mogą być w pewnym stopniu wcześniej nieznane. I właśnie dlatego warto je zgłębiać.